Szlak Kartuski prowadzi z Trójmiasta na Pojezierze Kaszubskie, do jego turystycznego centrum czyli do Kartuz – miasta pieczętującego się kaszubskim gryfem. Główną atrakcją tego szlaku jest jednakże rzeka Radunia, jedna z najpracowitszych rzek Pomorza. Szlak podąża wzdłuż niej lub ją przecina na ponad jednej czwartej swej długości, na odcinku raduńskim szlaku. My swą wycieczkę zapoczątkowaliśmy w Rutkach, gdzie swego czasu mieszkał Tomek Z. Z Rutek za niebieskimi znakami podążaliśmy do samych Kartuz.
Do szlaku doszliśmy nieużywanym szlakiem kolejowym łączącym trójmiasto z Kartuzami.
Wkrótce znaleźliśmy się na szlaku. Oczy syciła wiosenna zieleń.
Nagle przywitał nas Jar Raduni z wartką rzeką wijącą się meandrami. Jar Raduni objęty jest ochroną jako rezerwat krajobrazowy. Obszar chroniony rozpościera się od przełomu Raduni zwanego Przełomem Babidolskim, przez wzgórza morenowez porośniętymi grądem i łęgiem stokami.
Idziemy teraz wzdłuż rzeki podziwiając krajobraz. Dochodzimy do Babiego Dołu gdzie zostawiamy za sobą rzekę i podążamy dalej Szlakiem Kartuskim, tym razem pośród lasów i kaszubskich jezior. 
Jakieś 5 km przed Kartuzami zatrzymujemy się i podziwiamy Rezerwat Stare Modrzewie. Jest to leśny rezerwat przyrody utworzony już w 1954 roku. Obejmuje on połacie lasu mieszanego z ponad dwustuletnimi modrzewami polskimi.
Docieramy w końcu do Kartuz, skąd autobusem dojeżdżamy z porotem do Rutek.
